niedziela, 10 kwietnia 2011

O książkach 2

 Gwoli ścisłości, lista książek przeczytanych przeze mnie od stycznia do 10 kwietnia.


1. Pamiętnik Anastazji P.
2. Papierowa Rewolucja
3. Oblicza Ikony
4. Śmierć bez Wyroku
5. Konopielka
6. 500 Zagadek ze Świata Arabskiego
7. Operacja „Katapulta”
8. Brandt
9. Pamiętnik Marii Wołkońskiej
10. Zarys Dziejów Książki
11. Mój Chrystus: Rozmowy z Jerzym Nowosielskim
12. Nefrytowy Różaniec
13. Kupione Zwycięstwo
14. „Altmark” Okręt Widmo
15. Płomienie na Szczytach
16. Sędzia Di i Czerwony Pawilon
17. Mandragola
18. Prawo Parkinsona
19. Król Lir
20. Skarby Polski
21. Wieczór Trzech Króli
22. Zimowa Opowieść
23. Paryż lat Rewolucji i Napoleona
24. Czahary
25. Wilhem Tell
26. Najżałośniejsza Rzymska Tragedia Titusa Andronicusa
27. Otello
28. Poskromienie Złośnicy
29. Historia Grecji Nowożytnej
30. Na Syberii Ciepłej
31. O Ziemiańskim Świętowaniu: tradycje świąt Bożego Narodzenia i Wielkiejnocy (XIX/XX)
32. Szpicbródka i inni: historie świata przestępczego
33. Miarka za Miarkę
34. Wesołe Niewiasty w Windsoru
35. Dwanaście Miesięcy, czyli Historia Anglii
36. Morderstwo na Plebanii
37. Karaibska Tajemnica
38. Usłyszeć Verdiego i umrzeć
39. Boska śmierć we Francji
40. Niedziela na wsi
41. Wysokie okno
42. Pitawal Bydgoski
43. Dwaj panowie z Werony
44. Złoto i krew
45. Słonie mają dobrą pamięć
46. Jeden dzień Iwana Denisowicza
47. Królewskie Małżeństwa
48. Rembrandt: najświetniejszy spośród heretyków malarstwa
49. Pora przypływu
50. Czarne karty Kościoła

"Pamiętnik Anastazji P." - kiedyś okropnie sławna książka. Mała, fajnie się czyta. Z dużo większą sympatią patrzy się na kilka twarzy z telewizji.

Dwie książki Michaela Böcklera mieszczą się w jego standardzie. Kiedyś kupiłem sobie Vino Criminale, nie zabłysnął nią u mnie, ale przypomniałem sobie o nim kiedy chciałem się odmóżdżyć. Do tego jest bardzo dobry. I zawsze mam z nim problem, tekst ma dużą interlinię i ciężko mi się potem przestawić na normalną.

Dużo tu Szekspira. Wziąłem go na ambicję. Długa droga przede mną. Najbardziej podobały mi się "Titus Andronicus" i "Wieczór trzech Króli".

Jeszcze więcej niż Szekspira jest Agathy Christie, materiału idealnego do odmóżdżania. Ale pierwsza dama kryminału potrafi zaskoczyć. Serdecznie polecam "Porę Przypływu", warto przeczytać żeby uśmiać się w trzech ostatnich rozdziałach.

Ja jestem chorym człowiekiem. Iwana Denisowicza przeczytałem zmęczony polityką dynastyczną Mountbatten - Windsorów. Żeby się odprężyć... Boże.

"Skarby Polski", dobra książka, porządnie napisana, dużo informacji. Przyniosła mi dużo pomysłów.

"Prawo Parkinsona" - jest prawdziwe. I warto je przeczytać, żeby to stwierdzić. Zamierzam zabrać się do kontynuacji: "Prawa Pani Parkinson".

"Ziemiańskie świętowanie" i "Wysokie Okno" Chandlera to pozycje, które mogę polecić. Z zupełnie różnych względów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz